Forum Umocnionych w Chrystusie ;)

mam łacine =) W środe miałam pierwszą lekcje.... Język sam w sobie jest piękny, ale co z tego jeśli nauczycielka zasówa z materiałem tak, że nikt nie nadąża i już po pierwszej lekcji zadaje tłumacznie...? Confused

Aha..to 'trochę' wymagająca... Neutral

Bo ja bardzo bym sie chciała uczyć łaciny Razz

Choć nie wiem, czy sobie poradzę...To przecież nie jest znowu takie łatwe.. Sad

Ale póki co, mam jeszcze czas^^:]

ja zawsze chciałam sie uczyć francuskiego... Smile

ale narazie zmagam się z angielskim i niemieckim, uwielbiam to, ale zgadzam się z Sagą - mam jeszcze czas na trzeci język Razz

a w niedzielę jedziemy na wycieczkę do Niemiec Smile

strasznie się cieszę, ale mam nadzieję, że moje zdrowie się troszkę polepszy... dzisiaj się dowiedziałam o wynikach badań krwi i... i nie jest najlepiej... ale najważniejsze - ŻYJĘ i chyba będę jeszcze żyła Wink

Ale grunt, że bedziesz żyla, racja Wink

hihi

Ja się w zeszłym roku uczyłam (dodatkowo) francuskiego.
Podoba mi się ten język, ale zrezygnowałam z 2 powodów:
1) nauczycielka mi absolutnie nie odpowiadała, była taka.no..baaaaaaaaardzo inna Razz

2) już pod koniec roku, czy semestru nie miałam zbyt wiele czas na tenże oto francuski, ale ja lubie mieć czas, bo lubie wkładać w to czego sie ucze cale serce i duzo starań Smile

Wiec tak sie skonczyla moja roczna przygoda z francuskim Razz

A to ja życzę Ci, Skarpetko, miłej wycieczki do Niemiec^^

I ZDROWIEJ!!
Już koniec chorowania Razz

Pozdrawiam Cię baaaaaaaardzo serdecznie <przytul>:*:*:*

Dziękuję

Dziś dostanę ostatni zastrzyk i już mi mama wyciągnie wenflonik :] boli mnie ręka od niego... chyba mi się odczyn zrobił :/ ale jeszcze ten jeden zastrzyk i WOLNOŚĆ Very Happy

Potem tylko tabletki do poniedziałku. No i później witaminki haha.
Co do francuskiego, to uwielbiam oglądać francuskie filmy, bo ten język naprawdę świetnie brzmi Wink

Sauś, nauczyłaś się czegoś pożytecznego? Tzn umiesz cokolwiek powiedzieć, napisac? Ja się dowiedziałam, że w szkole przerobiliśmy już całą niemiecką gramatykę ( Shocked

) i przez ten rok będziemy szlifowali wymowę. W sumie to dobrze, bo mi właśnie z gramatyką dobrze idzie, za to praktyka niebardzo :] dlatego trochę się boję tego wyjazdu... caaałe sześć dni. A najśmieszniejsze jest to, że tam będzie jeszcze jakieś 10 osób ze Szwecji (bo to taki projekt integracyjny) i oni niebardzo mówią po niemiecku, więc facet od niemca kazał nam zabrać ze sobą rozmówki angielskie Shocked

a on nie cierpi angielskiego! jest strrasznie zapatrzony w swój język (niemiecki Razz

) a tu taki zonk haha Razz

nie lubie niemca, dlatego po 1,5 roku chodzenia na dodatkowy zrezygnowalam bo stwierdzilam, ze niczego sie praktycznie nie nauczylam.
dlatego teraz mam wlasciwie tylko anglika.
a do liceum pojde tam gdzie jest francuski albo hiszpanski, zadnego niemca=/

no hiszpański też jest git :] wiesz... ja też nie lubiłam kiedyś niemieckiego. Ale potem sie przekonałam. Dostaliśmy naprawdę dobrego nauczyciela (o jej, czy ja to właśnie napisałam? Shocked

) za to na agnielski chodziłam od pierwszej klasy podstawówki dodatkowo przez sześć lat, potem miałam już w szkole i... nie umiem NIC. Poza tym, czego nauczyłam się słuchając muzyki Razz

a ja z anglika troche umiem.
pocwicze w Londynie.

no nauczyciel to nam się trafił co nie Kiniu :* Teraz już tego nie przeczytasz, bo pewnie już śpisz, jutro musisz wstać o 5:30...

TYLKO PAMIĘTAJ ŻEBY POZDROWIĆ ODE MNIE PANA KRZYSIA!!!

Moja nauczycielka z niemca jest conajmniej dziwna;)

Ale choć moja klasa szczerze jej nie cierpi, to ja uważam ją za calkiem znośną Razz

Bo mnie ciągnie do tego języka i żadna najbardziej złośliwa nauczycielka nie stanie mi na drodze <śmiech czarownicy> heh Very Happy

No i tak ma być. Nie pozwól aby ludzie stawali na Twojej drodze..

A ja bardzo lubię niemiecki. Uczę się go już spory kawał czasu. Dlatego właśnie teraz jestem w językowej klasie, z niemieckim w profilu. Angielski też w porządq ale mam większy zapał do nauki niemieckiego. No i wiążę duże plany z tym językiem.. Miejmy nadzieję, że dożyję ich spełnienia...

To ja mam nadzieje, ze uda Ci sie je spełnić (bo dożyc, dożyjesz na pewno Very Happy

, nawet nie miej takich myśli, ze nie dozyjesz)

Ja się niemieckiego uczę 2 rok i nie powiem: miałam ten celujący na świadectwie, ale...nie czuje się celująca z tego jezyka...
Po prostu pani, choć jest wymagająca to moim zdaniem wybrała bardzo łatwe książki (już kilka osób powiedzialo mi, ze nie są na najwyższaym poziomie), i ogólnie mało mówimy na niemieckim..
A mówienie to podstawa..Te ćwiczenia, kucie słowek i dość duża dawka gramatyki też sie przydadzą, ale chcialabym, zebyśmy więcej mowili...

A może uda mi się przekonać mamę na dodatkowe lekcje niemca? Very Happy

O, to bym się podobało Razz

Pozdrawiam Cię Aniciu, niemiecka bratnia duszo <lol2>;*:*:*:*

Cóż ja tego powiedzieć nie mogę. Niemiecki mam z chyba najbardziej wymagającą panią w całym ogólniaku.. Goni z materiałem jak zwariowana. Heh ale przynajmniej nauczymy się sporo. Leci trzeci tydzień nauki a mnie się zdaję, że znam już cały słownik do niemieckiego. xD
heh ;]

Ładnie mnie nazwałaś Very Happy

chyba zmienię sobie nick xD
Pozdrawiam ;* ;*

łoł nie zalogowałam się..
To u góry to ja xD

Niemiecka Bratnia Dusza <lol2>

A tak mi się jakoś powiedziało Razz

To ja też cieplutko pozdrawiaaaam:*:*:*:*:*^^