Forum Umocnionych w Chrystusie ;)

a ja nawet nie, wiesz?
tez mam dobre oceny, choc w tym roku spadlam - ?
ale phi tam.
patrze sobie z perspektywy na dzisiejszy dzien i stwierdzam, ze chcialabym by kazdy byl taki!
3 godziny polskiego spedzonego na gadaniu z Kieja i Piotrusiem.
chemia - kartkowa, ja pisalam Piscie i Pawlowi, Pawel mi sprawdzal.
matma - polew z Przema, jakies tam zadania i polew z Pisty
WOS - polew ze wszystkich, ktorzy byli pytani.
i kurcze...
dochodze do "strasznego" wniosku...
ze Kocham ta bude...
ale najbardziej na swiecie Kocham tych zajebistych (przepraszam za wyrazenie) ludzi!
eh...

A ja dziś zawaliłam matme... =/ Tyle się uczyłam... rozumiałam... ale mi zadanie na tej kartkówce nie podeszły... Byłam zła na siebie. Gdyby nie Krzysiek, na pewno nadal winiłabym się... Smile

A tak... jest nawet OK! Smile

(Tylko list od niego nie doszedł Sad

)

Cóż czasem tak bywa.. Ja też pisałam kartkówe z geografii.. i niby wszystko dobrze a tu ocena : 3 ! Odjęła mi 0,5 pkt za niedopisanie 'cm' w zadaniu, z moimi obliczeniami ;\. Do tego zadanie, którego nikt z klasy nie zrobił i wyszło 1,5 pkt. Czyli 5,5 a od 6 już była 4 ;|
Myślałam, że wyjde z siebie.. ;\

Świetnie rozumiem twoją złość... Niestety bardzo często, nas uczniów spotyka taka niesprawiedliwość Neutral

nie dziwie sie, ze sie wkurzylas.
ja mam cos takiego, ze czesto jak czuje ze sprawdzian byl prosty i dobrze mi poszlo, to potem dostaje 3.
a jak czuje, ze bylo beznadziejnie, ja sie stresuje, a tu sie okazuje, ze mam 5 ^^
jutro mam sprawdzian z historii -> trzymajcie kciuki!
w piatek z matmy + charakterystyka porownawcza na polski -> BLLEEE!

No to trzymamy :*

Ja też proszę- jutro kartkówa z fizy..błeee=/

Ale będzie gut;) Chyba...

ja w ostatnim czasie zawaliłam matmę, fizę, niemiecki i polski, a w piątek zawalam chemię.

Z matmy sprawdzian - jeszcze nie wiem CO, ale wiem, że tragicznie
z fizyki - 11,5 pkt na 20 :/
z niemca - facet perfidnie mi się w twarz śmiał z moich błędów na sprawdzianie... :/
z polskiego - sprawdzian z Pana Tadeusza, którego nie przeczytałam Razz

tzn przeczytałam jakies kiepskie streszczenie.

Z chemii mam zamiar się nauczyć, lae jak narazie nic z tego nie czaje :/

DAMY RADĘ, co nie? Wink

ostatnio jak cokolwiek zawalam, to sie z tego smieje.
olew.

jasne, ze damy!

dzieki Sagus, za Ciebie tez trzymam Wink

O! dzisiaj nawet geografię zawaliłam! Na historii chciałam się uczyć, tak mnie coś natchnęło, ale potem otrzymałam sudoku, więc już mi się nie chciało z gegry uczyć Razz

rozwiązałam 2 sudoku na historii, a na geografii... "no to teraz wyciągamy karteczki!" Shocked

loool, nic nie umiałam Razz

poprawi się Razz

No i muszę jeszcze bratu podziękować serdecznie, bo dzięki niemu facet mnie z historii nie zapytał Razz

Bo tak sobie szuka kogoś, kogo może zapytać, któraś tam osoba z rzędu już pałę dostała, i patrzy... "no a numer ósmy... gdzie jesteś?" No to robię wielkie oczy i mu mówię, że ja to ja. A on "aaa! to ta siostra humanisty! jak tam brat? on teraz w maturalnej klasie, nie? a co zdaje?"
ja mówię, że polski, jakiś język i biologię prawdopodobnie. a on wielkie oczy "biologię? to co ta za humanista? czemu on historii nie zdaje? ajajaj, no to już nie jest humanistą! nie dla mnie! numerek piętnasty do odpowiedzi!" <lol> oczywiście piętnasty też nie poszedł. facet jest gwiezdy Razz

heh...no to fajny nauczyciel Razz

A ja dziś zdałam tą fizykę na 5 ^^ Very Happy

Dzięki za trzymanie kciuków:*

Ciekawe, czy Lost poszło równie dobrze...
Mam nadzieje, ze tak Smile

nie mielismy spr -> przelozyla na "za tydzien" dzieki czemu w przyszlym tygodniu mamy znow kolo 5 spr ;]

Ja następny tydzień mam zawalony.... Sprawdzian z matmy, łaciny, biologii, historii... masakra :/

Ja za to w tym roku bardzo przywiązuję uwagę do ocen...i mimo iż narazie nie mam żadnej 2 ani 1, (choc pewnie i tak bedzie piewsza 1 z matmy :/) to jak wiem, że zawale, jestem na siebie wściekła bo się nauczyłam, a nie wyszło.... Czuje się wtedy bezradna... bo jak się nie naucze to wiem, że mogłam i że bym może potrafiła.... Neutral

eh...

ja najbardziej jestem na siebie wkurzona, kiedy się NIE nauczę, bo coś tam było ważniejsze, a potem mam problemy.
Bo jeśli się uczę, a mimo to zawalę, to przynajmniej wiem, że się starałam... a tak to tylko i wyłącznie moja wina... a ja jestem strasznie leniwa Razz

ja tez.

jutro sprawdzian z chemii... nic nie umiem... tzn, z kartkówki dostałam 4 więc coś jednak umiałam, ale to sprawdzian... oczywiście, zaraz idę się uczyć, tylko problem w tym... że kompletnie tego nie czaję!! Sad

no dobra, może nie 'kompletnie' - coś tam na wyczucie zrobię, ale ogólnie to jest do d**y Sad

I jeszcze z niemca dostałam 3, chociaż nie miałam ani jednego błędu!! :/ straciłam za to 10 pkt, bo nie napisałam jakie są zmiany tematów,poprostu nie wiedziałam że trzeba to napisać ;/ gdyby nie to, to miałabym maxa,. III formy - najłatwiejsze co może być Sad

ugh, lepiej idę się uczyć, może czegoś się dowiem od mojego zeszytu (bo oczywiście książki od chemii nie mam, bo stwierdziłam ,ze mi isę nie przyda Razz

)

Ok, ludzie, ja tak marudzę, bo mnie wkurza ta szkoła, ale poza tym, to jest w sumie nawet git Razz

przeżyjemy Smile