Forum Umocnionych w Chrystusie ;)

tutaj piszemy o tym, co nam na sercu leży, z czym nam źle..

mi nie pasuje to, że ktoś mi nie odpisuje na mejla Sad

chyba jest na mnie zły..ech...

nie pasuje mi to, że mam rodzinę paralityków, że każdy jest chory i cierpi, mniej lub bardziej.
nie pasuje mi to, ze nie obejrzę meczu ani jutro, ani pojutrze.
nie pasuje mi to, że jestem jaka jestem, że nie potrafię się na nic zdecydować, nie wiem, w co jutro się ubrać, nie wiem, co mam robić i nie wiem nic.
nie pasuje mi to, że nie potrafię poczuć się wśród swoich jak wśród swoich, że wciąż czuję się wyobcowana, i to z własnej pieprz**ej winy.
nie pasuje mi to, że miga mi monitor, że mam mało miejsca na dysku.
nie pasuje mi to, że nie umiem robić rzeczy, które mnie fascynują.
nie pasuje mi niedziałająca słuchawka przy pożyczonym mp3, które nie jest moje [co też mi poniekąd nie pasuje]
generalnie na dzień dzisiejszy jest mało rzeczy i spraw, które mi pasują :/

no to się wyżyłam, uff

ojejku, kochana <przytul> :*

mi nie pasuje to, że dlugi weekend był taki krótki Sad

a mi nie pasuje to, ze nie potrafie sie zachowywac w sposob dajacy Mu do zrozumienia, ze COS czuje.

a na brak miejsca na dysku rowniez narzekam.

hmm. to podobnie jak ja, Lost :* :*

a mi nie pasuje to, że ...a nieistotne ...

Razz

Nie pasuje mi to, że Krzyś mieszka tak daleko i w momentach kiedy powinien byc przy mnie go nie ma!!!!!!!!!! I nigdy tak naprawdę nie będzie!!!!!!!!!! I także to, że wciąż musi postawić na swoim!! I to, że wychodzi z tych chol****** zasad, że "Gdzie cię chcą bądź krótko...", nie wypada przyjeżdżać do kogoś często bo to niekulturalnie etc!!!!!!!!!!!!!!! :[ :[ :[ (zawsze się o to kłucimy przez telefon!!!!!!)

ja szczerze mówiąc, czuję się fatalnie fizycznie, psychicznie i moralnie.
najchętniej bym zasnęła i obudziła się, gdy już wszystko mnie przestanie bolec Sad

głowa, zatoki, kręgosłup...serce zranione moimi własnymi potwronymi słowami i kimś kto zawiódł ...

boli...

Sad

jedynym promyczkie dzisiaj była pewna rozmowa z kimś...
i to choć trochę rozjaśniło tę moją ciemność...i to najgorsze, że ciemność także z własnej winy...to nie caly świat się na mnie uwziął...to ja takze wszystko psuje..mam swój ogromny udział w tym jak się teraz czuje..

Sad

nie pasuje mi niepewnosc.

to, ze znowu wszystko dookola mnie sie wali!
zrobcie cos...

ja moge się tylko pomodlić Lost!
i powiedzieć, ze u mnie nie jest lepiej:( Sad

:* :* :*

też się będę modlić...

dziękuję! :*

dobrze, że jesteś, dobrze, ze wszystkie jesteście! :*
mam takie poczucie, że pomimo ze nigdy Was nie widziałam (wyłączając Diankę Smile

) moge na Was liczyć :* to cudowne!

ogromne dzięki!!!

mi nie pasują wszystkie czynniki, które jeszcze z dzisiejszego-porannego spokoju ducha zrobiły "humor", który świetnie obrazują słowa "bez kija nie podchodź!"

Neutral

złoooooooooooooooooooooooo!
niech mnie ktoś pchnie kuchennym nożem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Neutral

*

* wpływ happysadu na moją psychę Razz

- to, ze nie umiem Mu TEGO okazywac. i ze nie wiem co bedzie. i ze ze wszystkimi dookola jest zle ostatnio.