Forum Forum Umocnionych w Chrystusie ;) Strona Główna FAQ Użytkownicy Szukaj Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Rejestracja
Forum Umocnionych w Chrystusie ;)
Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia! [Flp 4,13]
 Cisza... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
spiewa_piesn_bez_slow
Ciepluch (1)
Ciepluch (1)



Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:28, 10 Sty 2008 Powrót do góry

Ja wiem, wiem. Inna opcja nie wchodzi w grę...

Jednak patrząc z drugiej strony nigdy, nawet w kontaktach ksiądz-chrześcijanin nie pozwolił sobie na żadne tego typu słowa. I walnięcie ich ni z gruchy ni z pietruchy, podczas rozmowy na gg, wydaje mi się niepodobne do niego. Bo przynajmniej ja nie jestem na takim "etapie", gdzie powinnam tego typu słowa słuchać z jego "ust" [raczej palców :)], bo przecież sam zdaje sobie sprawę, że za mało się znamy i nawet w relacjach pasterz-owieczka, słowa te są nieuzasadnione. Nie, nie mówię, że nie mamy ze sobą dobrego kontaktu, bo wręcz przeciwnie. Wie o mnie wszystko, potrafi się ze mną modlić, śmiać do rozpuku i pomagać mi w najtrudniejszych problemach. Mój ksiądz-przyjaciel.

Bo przecież kręci się wokół multum dziewuch [kręci? mało powiedziane... biegają za nim, ba! nawet słyszałam określenie, że skoro jest "takim młodym księdzem, to jeszcze zrezygnuje" - ach, ta dziewczęca wyobraźnia], sto razy ciekawszych ode mnie, więc jeżeli już miałby się zakochać, to dlaczego akurat we mnie? Zresztą wie, że mam chłopaka. Racja, przystojny jest niesamowicie, ale cóż z tego? Może być najprzystojniejszym facetem na świecie, ale dla mnie zawsze będzie księdzem. Koniec, kropka.

Z drugiej strony myślę, że chciał sprawdzić moją reakcję. Może chciał wykluczyć możliwość, że spotykam się z Nim, dla celów podobnych do reszty dziewuch...? Bo podejrzewam, że niejedna mogłaby wpaść na tak "mądry" pomysł.

Z innej strony mógł się pomylić i wysłać to do mnie, zamiast do kogoś innego... No ale raczej w razie takich pomyłek, pisze się, że pomyliło się osoby, a nie na mój niepokój odpowiada "nie musisz". Przynajmniej ja bym tak zrobiła...


Napisałam do niego wczoraj wiadomość, że w razie jakby był na niewidocznym, a byłbym też ja, to proszę o wiadomość. Milczy...
Może nie było go...
Chcę tą sytuację wytłumaczyć, bo źle będę się czuła przebywając u niego w domu sam na sam. Teraz zastanawiam się nad powodem, ale czuję, że będzie mi wstyd [?], będę się czuła nieswojo patrząc na niego...
Bez sensu ;|

A stracić go nie mogę. Za dużo się zmieniło za jego sprawą...
Bez sensu x2


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Eydryth
Forumowy Psycholog
Forumowy Psycholog



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 21:31, 10 Sty 2008 Powrót do góry

JEszcze pomyślałam o takiej opcji, że może dla żartów powiedział te słowa... Moj kumpela, która właśnie idzie na zakonnice, często tak zakańcza kłótnie ze "współsiostrą"... Jak tamta na nią krzyczy to kumpela mowi: "Ja siostrę i tak kocham!" I to takie miłe żarty. Może to było coś w tym stylu, żeby załagodzić tą sytuację, że musiał iść, a może czuł, że chciałaś o czymś ważnym pogadać? Smile

Choć opcja ze sprawdzeniem Ciebie, również nie jest wykluczona... Smile Ale jeśli tak to nie masz o co się bać.. Wiesz.. jeśli tylo masz dobre intencje to nic się nie stanie Smile Wszystko wrócić powinno wkrótce do normy. Smile

Trzymaj się! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin