Autor |
Wiadomość |
mrufcia
 |
Wysłany:
Nie 16:27, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
aa ja przez całe gimnazjum mialam problemy z chemią
a teraz w liceum jakoś mi idzie i to nawet dobrze  |
|
 |
Urodzony o Świcie
 |
Wysłany:
Sob 10:33, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
Chemia z Babcią Kwas była spoko.... tak prostych lekcji chyba jednak w liceum nie będzie
Ale teraz coraz bardziej chemia mnie wkurza (mój brat wszedł w okres zabaw z satetrą i cukrem)... cały pokój niezbyt ładnie pachnie, a ja trzyam w pogotowiu komórkę z wystukanym numerem 998 ... |
|
 |
SaGa
 |
Wysłany:
Sob 12:04, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
ja też nie myślałam jestem tam przez szczęscie
ale negatywny, bo jak odejde do liceum, bo bedzie trudniej chyba, bo tam już nikt się ze mną jak z jajkiem obchodził nie bedzie
ale koniec tego offtopu zaraz zaloże temat w pierdołach ^^ |
|
 |
chasingclouds
 |
Wysłany:
Sob 12:00, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
chyba jednak w zasadzie pozytywny nidgy nie myślałam o szkole prywatnej... może dlatego, że nawet takowej nie ma w Czarnkowie... |
|
 |
SaGa
 |
Wysłany:
Sob 11:58, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
ale tak w ogóle jak masz 12 osób w klasie, to w każdej chwili pani na lekcji moze Ci pomoc, cos wytłumaczyć
Pozytywny i negatywny zarazem urok szkół prywatnych  |
|
 |
chasingclouds
 |
Wysłany:
Sob 11:57, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
hehe dużo bym dała, żeby moja chemia też tak wyglądała  |
|
 |
SaGa
 |
Wysłany:
Pią 18:45, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
Gratulacje, Diana !
Ja tam uwielbiam nasze lekcje z p. Anią
A sprawdziany:
"Pani Aniu, a tym to chodzi o to?"
"tak, tak <cicho>ale przeanalizuj jeszcze raz przyklas 8 "
 |
|
 |
Eydryth
 |
Wysłany:
Czw 17:25, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
A ja dziś pisałam spr z chemii... I poszedł całkiem nieźle...
Poza tym na drugiej lekcji (mam dwie pod rżąd ) chwaliłam się tym, że rozumiem lekcje i podeszłam do tablicy, żeby zrobić zadanie  |
|
 |
chasingclouds
 |
Wysłany:
Czw 8:10, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
do mnie baba z chemii juz tez cos ma- nie martw sie BachAnko- mnie tez zbyt często nie ma, jak dla niej- już sobie po mnie kiedyś pojeżdżała, jak mnie nie było- ale co tam- przeżyję jeszcze te 3 miesiące, a później już chyba nawet nieodwołalnie zmieniam szkołe- i tyle....... |
|
 |
SaGa
 |
Wysłany:
Śro 22:26, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
nie jesteś!
ale nie chodzi o zmiane nauczyciela, tylko o "delikatne zasugerowanie", że pani z chemii jest "troszkę" niesprawiedliwa
Nasza babka z gegry troche była taka zaklopotana, ale od teraz chyba ljest troche lepiej  |
|
 |
BachAnka
 |
Wysłany:
Śro 22:23, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
ale u nas nie ma innego nauczyciel aod chemii
ale wkurza mnie to, bo ja nie jestem głupia aż tak, zawsze rozumiałam chemie, w gimn. miałam spokojne 5 i wszystko rozumiałam, potem coprawda zjechałam na 4 bo se olałam i chorowałam i nie chciało mi sie nadrabiać..
A tu też wszystko rozumiem, ale oczywiście robią ze mnie idiotkę (jeszcze większa niż jestem) |
|
 |
SaGa
 |
Wysłany:
Śro 22:18, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
ugh, okropna baba
to takie niesprawiedliwe!
moze poruszysz temat na godzinie wychowawczej>?
moja klasa tak wystawila babe z gegry  |
|
 |
BachAnka
 |
Wysłany:
Śro 22:16, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
a ja uczyłam się 3 godziny na kartke z chemii i dostałam pałe :/ porobiłam głupie błędy i oczywiście - 0 pkt (pomijając fakt, że babka mnie nie cierpi - bo za czesto choruje wszystk ejst OK :/)
I od razu uprzedze pytania typu dlaczego nie cie nie lubi? wydaje ci się...
był spr. napisałam całkiem nieźle - oczywiście co ? PAŁA qfa ;/
dostałam 7 pkt na 14. To już raz od 50% powinna byc 3 :/ Połowa klasy z 7 pkt - 2. Kumpela 6 pkt. - 2 {ta sama punktacja} pytam nauczycielke od ilu była dwója - spojrzała na moją kartkę - od ośmiu iposzła dalej :/
KREW ZALEWA :/ |
|
 |
Skarpetkaa
 |
Wysłany:
Śro 22:07, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
serio? A nam nie opowiada dowcipów, ani nie nosi gwiazdorków na krawacie... ale to prawda - jest fajny :] ostatnio na siłe nam tłumaczył równania no i umiemy  |
|
 |
chasingclouds
 |
Wysłany:
Śro 17:46, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
gdybym miała chemię na poziomie podstawowym, tak jak BachAnka, to nic by mnie nie zagięło... a to, ze qrde niedość, że mam z tą samą babą, która ani wytłumaczyć nie umie, ani chociażby pokazać, jak robi się zadanie (bo co chwilę się myli) to jeszzce mam rozszerzoną...
qrde Skarpetkoo zazdroszczę ci Macieja M- to był równy gość przed świętami przychodził w krawacie w gwiazdorki, co chwilę walił dowcipasami i jeszcze zabrał mnie na tydzień do Szwecji za kółko chemiczne z Socratesa Comeniusa to były czasy... |
|
 |