Forum Umocnionych w Chrystusie ;) :: Przegląd tematu

Wysłany: Pią 13:21, 27 Lip 2007 Temat postu:

Polecam powieści Erica - Emmanuela Shmitta. A szczególnie "Dziecko Noego" Smile

Ja właśnie połykam "Pan Ibrachim i kwiat koranu"

Wysłany: Wto 8:09, 24 Lip 2007 Temat postu:

Wcale mnie to nie dziwi bo dobry jest ;p

Wysłany: Pon 19:45, 23 Lip 2007 Temat postu:

najczesciej czytam wlasnie jego ksiazki ^^

Wysłany: Pon 18:07, 23 Lip 2007 Temat postu:

Stephen King wogule ma fajne ksiazeczki ;]

Wysłany: Pon 15:41, 23 Lip 2007 Temat postu:

Mroczna Połowa - Stephen King -> jak mnie wciągnęło, chyba 400 stron przeczytałam w 2 dni

Miłość w czasach zarazy -> Marquez

Wysłany: Pon 14:33, 23 Lip 2007 Temat postu:

Oj tak ;]

a nawet bardziej niż komiczny xD

Wysłany: Pon 0:53, 16 Lip 2007 Temat postu:

Jakub Wędrowycz jest komiczny xD

Wysłany: Nie 16:46, 15 Lip 2007 Temat postu:

A ja polecam serdecznie książki autorstwa Andrzeja Pilipiuka
Serie o kuzynkach, Jakubie Wędrowyczu, Czy norweski dziennik (I i II)

No i coś z zagranicznego : Neil Gaiman np. Amerykańscy bogowie, Chłopaki Anansiego Smile

Wysłany: Nie 17:07, 01 Kwi 2007 Temat postu:

a ja czytam wlasnie 'Worek Kosci' Stephena Kinga - tradycyjnie Very Happy

wciagajace.

ale nie umiem czytac tylko 1 ksiazki, wiec szukam kolejnych, zeby czytac rownoczesnie Very Happy

Wysłany: Czw 21:09, 29 Mar 2007 Temat postu:

a ja ostatnimi czasy poluję na "Drugie zapiski na pudełku od zapałek" Umberto Eco :]
Czytaliśmy na lekcji dwa teksty z tej ksiązki i mi się spodobało strasznie Razz

Poki co dużo wydatków, funduszy mało- Umberto poczeka Smile

Ale pewnie nie jest mu smutno, bo co jestem księgarni to czytam coraz większy fragment Razz

Ale jest co czytać, więc lajt, nie skoncze, zanim kupie Razz

Wysłany: Sob 14:29, 24 Mar 2007 Temat postu:

aha

no widzisz, nie każdego wciąga Smile

mnie bardzo wciągnęło Smile

buziak :*

Wysłany: Sob 14:15, 24 Mar 2007 Temat postu:

SaGa napisał:

a tak w ogóle to nadal się nie mogę otrząsnąc,że nigdy nie słyszałaś o Jeżycjadzie Smile

Ale lajcik :*

ależ skąd.. słyszałam! Tylko nigdy nie czytałam. Albo może i czytałam, a nie mogę sobie przypomniec.
Cos mi świta, ze przeczytałam może jedną pozycję, ale nie wciągnęło mnie. Jakoś wtedy był popyt na Harrego Pottera więc oddałam mu się całkowicie. Smile

Wysłany: Sob 10:36, 24 Mar 2007 Temat postu:

Dzięki za info Smile

Może jak znajdę chwilę czasu to przeczytam Smile

Bo póki co ciązy nade mną lektura= "syzyfowe prace". :/ Stanowczo nie polecam.
A w Twojej wypowiedzi nie zgadzam się z pewną kwestią, mianowicie:

Stara Pierdoła napisał:

.i umierają , gdy są przez nich zapominani.

J a bardziej się przychylam, a właściwie to jestem pewna, tego, co napisał Bruno Ferrero kiedyś:

Bóg nie odchodzi
w dniu ustania wiary
w osobową boskość;
to my umieramy
w dniu, w którym nasze życie
zamyka się na światło
promieniujące nieustannie
i odnawiające każdego dnia cud
pzrewyższający od początku wszelki rozum.

Ale to takie moje skromne zdanie i tyle Smile

(i o Tym Naszym Bogu, bo nie wiem o jakich bogach mówi ta właśnie ksiązka, ale tak sobie mysle, ze raczej tak jest z każdym bogiem, o ile w ogóle są inni bogowie, ale to już inna bardzo długa historia, czy są czy nie są i chyba niekoniecznie na temat o ksiązkach)
Pozdrawiam serdecznie! Wink

Wysłany: Sob 10:09, 24 Mar 2007 Temat postu:

Świat ukazany w książce potrafi nie tylko zauroczyć i wciągnąć czytelnika, ale i skłonić do zadumania się i przemyśleń.

Bogowie rodzą się w ludzkich umysłach. Karmią się ich wiarą i modlitwami. Rosną w siłę, gdy ludzie oddają im cześć , ....i umierają , gdy są przez nich zapominani.

Bogowie rodzą się w ludzkich umysłach. Karmią się ich wiarą i modlitwami. Rosną w siłę, gdy ludzie oddają im cześć , ....i umierają , gdy są przez nich zapominani.

ale kazdy przeczyta ja na swój własny sposób Razz

Wysłany: Sob 9:15, 24 Mar 2007 Temat postu:

no dobra, dobra Razz

Nie słyszałam Razz

ale no po prostu bardzo się zdziwilam i tyle Smile

Ale już nie dziwuję, ok Smile

pees. a o czym ci "Amerykańscy Bogowie" ? Very Happy